Piękny nie planowany wyjazd w góry, pomysł padł dzień wcześniej wieczorem, zasiadłem do kompa i zaplanowałem trasę z Brennej, jednak z rana coś mnie i natknęło ponownie zaplanowałem zupełnie inną trasę 🙂
Wpadłem na pomysł pozostawienia auta pod Czantorią tam wjechać wyciągiem, dalej z bucika przez Soszów na Stożek Wielki i na dół do Wisły Głębce na pociąg którym udajemy się do Ustronia Polany i przesiadamy się do swojego autka 🙂
Mega to był pomysł jak się okazało
Podczas zejścia z Czantorii w kierunku Soszowa spotkaliśmy przemiłą Panią Joannę z Gdyni, która to mocno podróżuje po górach, przemiła osoba, przesympatyczna, energiczna i wesoła, przegadaliśmy chyba z 15 minut na trasie. Niesamowita osoba, emerytka ciesząca się życiem z każdego dnia.
Pozdrawiamy ją tu z tego miejsca bardzo 🙂